piątek, 20 września 2013

"W szpilkach od Manolo" Agnieszka Lingas-Łoniewska





"W szpilkach od Manolo" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to dosyć zabawna książka. Po kilku mocnych, ostatnio przeze mnie przeczytanych lekturach uznałam, że ta będzie idealna i... nie myliłam się. Z twórczością pani Agnieszki spotkałam się po raz pierwszy i jestem zadowolona, że trafiła w moje ręce.

Główną postacią jest tu Liliana Arciszewska. Lilka pracuje w korporacji, gdzie ma wspaniałe przyjaciółki: Lidkę, Marta i Basię oraz "swoje" miejsce parkingowe. Któregoś dnia pewien mężczyzna "specjalnie" parkuje na "jej" miejscu auto i tak oto Liliana poznaje przystojnego bruneta o niebieskich oczach. Niebawem okaże się, kim jest owy nieznajomy. A nawet prędzej niż Lilka by sobie myślała.

Niebieskooki mężczyzna, przez przyjaciółki Lilki nazywany rurką, to Michał Maliszewski, nowy dyrektor w jej firmie. Wychodzi na to, że będą mieli ze sobą dużo wspólnego. W co zamieni się wspólna praca?

W sobotni wieczór Basia - jedna z przyjaciółek Liliany, organizuje swój wieczór panieński w klubie. Kobiety spotykają tam również Michała, który bacznie obserwuje Lilkę. Wychodzi na to, że wpadli sobie w oko - ona o nim marzy i śni, a on? Podrywa ją. Po hucznej imprezie Maliszewski odwozi kobietę do domu i... tam ją zostawia. :)

W przeciągu kilki dni od imprezy zostaje zorganizowany wyjazd integracyjny. Imprezy, luźna atmosfera, picie i nie wiadomo co jeszcze. Liliana zamierza spędzić ten czas z przyjaciółkami na dobrej zabawie. Gdy spotyka się z Michałem, ten ją namiętnie całuje, po czym znika. Jaką tajemnicę skrywa mężczyzna? Gdy są sam-na-sam, jest czuły i wręcz pragnie Liliany, zaś inny, gdy ktoś znajduje się w pobliżu. Jest wtedy dosyć obojętny na swą wybrankę. O co w tym wszystkim chodzi?

Kim okazuje się Michał? Policjantem, szpiegiem, tajniakiem - wybierzcie sobie. To tu właściwie rozpoczyna się watek kryminalny i erotyczny. Tak, tak... =)

Romans Liliany i Michała trwa w najlepsze, obydwoje nie mogą bez siebie żyć, aż tu nagle... Liliana widzi swojego ukochanego z inną kobietą w dwuznacznej sytuacji. Zdradzona kobieta wyrzuca Maliszewskiego z mieszkania, ale czy nie popełnia błędu? Nic nie jest takie, na jakie wygląda... Oszukana kobieta planuje wylot samolotem do Kanady na miesiąc do starego przyjaciela. Jednak gdy ów przyjaciel przyjeżdża na lotnisko - kobiety tam nie ma. Nie zjawiła się nawet na odprawie celnej. Liliana zaginęła...

Książka jest przezabawna, a częste dialogi sprawiły, że powieść świetnie się czytało. Nie raz przerywałam, bo nie mogłam się przestać śmiać, a to jest uzależniające, uwierzcie. Co prawda, wątek kryminalny niczym mnie nie zaskoczył, już na początku wiedziałam, kto jest owym porywaczem. Jednak polecam tę książkę każdemu; jest w niej i romans, i kryminał, a także to dobra komedia obyczajowa. Każdy znajdzie coś dla siebie. Niezwykle polubiłam Lilianę i jej przyjaciółki, ich zabawne żarty, będące na porządku dziennym; a w Michale... chyba się zakochałam. Żartuję, bo to, podobno, tylko fikcja literacka. =)

Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz